Spostrzegawczy pewnie zauważą, że honory starszej druchny pełniła Ania z "Krainy Zimna"
O mnie
- robert kruk
- Jak każdy cywilizowany człowiek staram się nadążać za postępem i uczestniczyć w wirtualnej maszynce komunikacji międzyludzkiej. Za pomocą tego bloga będę mógł na bieżąco pokazywać zdjęcia i dzielić się wrażeniami z różnych wydarzeń.
Archiwum bloga
-
►
2008
(18)
- ► października (2)
Polecam
piątek, 6 marca 2009
Sylwia i Piotr w zimowej scenerii
Ślub zimą to zawsze ryzyko, że ze zdjęć w plenerze mogą wyjść nici. Jednak nie tym razem. Mieliśmy dużo szczęcia że udało się spędzić większą część czasu na świeżym powietrzu. Delikatny mróz i świecące z lekka słońce, zmuszało nas jedynie do ciągłego ruchu. Po ponad półtoragodzinnej zabawie na czyściutkim i puszystym śniegu, ogrzewaliśmy się w gościnnym dworku Lipowego Mostu popijając kawę i "ciepłe winko".
Spostrzegawczy pewnie zauważą, że honory starszej druchny pełniła Ania z "Krainy Zimna"



Spostrzegawczy pewnie zauważą, że honory starszej druchny pełniła Ania z "Krainy Zimna"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz