Tym razem chciałem zaprezentować dość szeroki materiał Asi i Łukasza. Ślub odbył się 13 czerwca co niektórym mogłoby wydać się ryzykowne. Jednak wszystko odbyło się zgodnie z planem i bez niespodzianek. Wniosek z tego taki że w przesądy nie warto wierzyć.
Sesja plenerowa odbyła się w moim ulubionym miejscu - Kurowie. I mimo powtarzania miejsca, za każdym razem udaje się odkryć coś nowego. Zresztą z takim ładunkiem pozytywnej energii i wdzieku Asi i Łukasza, można by sesję zrobić pod krzakiem paproci.
Wielkie dzięki za świetną współpracę.
O mnie
- robert kruk
- Jak każdy cywilizowany człowiek staram się nadążać za postępem i uczestniczyć w wirtualnej maszynce komunikacji międzyludzkiej. Za pomocą tego bloga będę mógł na bieżąco pokazywać zdjęcia i dzielić się wrażeniami z różnych wydarzeń.
Archiwum bloga
-
►
2008
(18)
- ► października (2)
Polecam
środa, 5 sierpnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
swietny reportaz,szczegolnie podobaja mi sie calusne fotki w zbozu
Prześlij komentarz